Nowości książkowe

 

ks. Józef Tischner, Nadzieja mimo wszystko. Wybór i opracowanie: Wojciech Bonowicz. Projekt okładki: Adam Gutkowski. Redaktor Prowadzący: Kinga Janas. Opieka redakcyjna: Katarzyna Węglarczyk. Wybór zdjęć: Kinga Janas. Korekta: Barbra Gąsiorowska, Katarzyna Węglarczyk. Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Karków 2020, s. 252.

 

 

Nieznane teksty ks. Józefa Tischner, które pokazują, że świat może być lepszy, niż myślisz.

Świat jest trudny, mamy za sobą bolesną historię, a przed sobą niepewną przyszłość. Tym, co nas może przeprowadzić między jednym a drugim, jest nadzieja, która pomaga nam dokonywać właściwych wyborów. Na­dzieja, zaufanie, przekonanie, że dobro też bywa silne, wiara, że wolność jest możliwa i że nie zależy tylko od innych, ale od nas samych.

Ludzie biegają za rozmaitymi nadziejami. Jak sprawić, zęby umieli odróżnić nadzieję rzetelną od tej, która jest tylko iluzją i prowadzi ich ku klęsce? Jaką rolę w kształtowaniu naszej nadziei odgrywa religia? Czy dziś sprzyja ona nadziei rzetelnej, czy wspiera iluzje? I co zrobić, aby ludzie w imię rozbież­nych nadziei nie toczyli ze sobą wojen na słowa?

Nadzieja nie jest po prostu optymizmem. Jest raczej wiarą – że człowiek bę­dzie umiał rozwiązywać spory, które sam tworzy, że wyjdzie z nich mądrzej­szy, że w ostateczności nawet jego gniew okaże się twórczy. Na czym opiera się ta wiara? U Tischnera ma ona fundament w religii – ale też w przekonaniu o dobrej woli, która mieszka w każdym człowieku. Nie jest nadzieją wma­wianie sobie, że „wszystko będzie dobrze”. Nadzieja nie jest naiwnością, wie, że nic na tym świecie nie przychodzi bez wysiłku. Patrzy ona na przykład tych, którzy wcześniej mieli nadzieję i którzy według niej żyli. Z nadziei wyrastała ich zdolność do poświęceń, do wyrzeczenia się siebie, do heroizmu.

To nadzieje – rzetelne nadzieje – budują trwałą wspólnotę, nie lęki ani mile dla ucha zaklęcia. I o tym wiośnie między innymi opowiada ta książka.

Wojciech Bonowicz, posłowie

 

Ks. Józef Tischner (1931-2000) – ksiądz, filozof, publicysta. Profesor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, współzałożyciel wiedeńskiego Instytutu Nauk o Człowieku. Kawaler Orderu Orła Białego.

 

Ryszard Wasilewski, Rozniecanie. Redaktor prowadzący: Szymon Gumienik. Redaktor techniczny: Bartosz Płotka. Korekta: Zespół. Projekt okładki: Sławomir Łuczyński. Wydawca: Marszałek Development & Press, Toruń 2020, s. 88.

 

 

Ryszard Wasilewski – poeta, satyryk, aforysta – urodził się w 1938 roku w Kolumnie, aktualnie dzielnica Łasku. Ukończył Wydział Prawa i Admi­nistracji UŁ. Swoje utwory publikuje w krajowych pismach literackich, są też zamieszczone w kilkudziesięciu antologiach oraz na portalach internetowych. Jego wiersze i aforyzmy były przekładane na język serbski, kirgiski i słowacki, zaś w Rumunii (pod auspicjami Biblioteki Narodo­wej) ukazał się wybór wierszy i aforyzmów. Zdobywał nagrody w wielu konkursach poetyckich i satyrycznych. Bywa też jurorem. Autor czter­nastu książek zawierających utwory liryczne oraz limeryki, fraszki, wier­sze satyryczne i aforyzmy. Jest także autorem tekstów piosenek. Członek Związku Literatów Polskich i Gdańskiego Klubu Poetów.

 

  

Plakat

43. Listopad Poetycki w Poznaniu on-line

Primum non nocere

 

 

Tegoroczna 43. edycja Międzynarodowego Listopada Poetyckiego odbywa się w innej formie niż dotychczasowe. Oto bowiem ludzkość została obciążona koronawirusem COVID-19. Choroba zakaźna spowodowała już śmierć setek tysięcy ludzi, zarażone zostały miliony. Prognozy lekarzy i epidemiologów dotyczące przebiegu pandemii są w większości pesymistyczne, czyli znikome jest prawdopodobieństwo jej wygaśnięcia w bliskim czasie.

Opierając się na przypuszczeniach kompetentnych osób, w poczuciu odpowiedzialności za zdrowie i życie literatów, których chcieliśmy zaprosić do bezpośredniego udziału w festiwalu, a także nie chcąc w najmniejszym nawet stopniu narażać sympatyków poezji, mogących przybyć na spotkania z posłannikami Erato, jak również troszcząc się o gospodarzy owych rendez-vous, postanowiliśmy, że ten Listopad zostanie przeprowadzony przede wszystkim za pośrednictwem Internetu. Poprzez ów komunikator społeczny ogłaszamy werdykty jury Konkursu o Nagrodę Literacką 43. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego oraz Konkursu im. Kazimiery Iłłakowiczówny Na Najlepszy Książkowy Debiut Poetycki. W taki sam sposób informujemy o przyznaniu Nagrody Za Całokształt Twórczości Literackiej. Powyższe informacje są publikowane na stronie internetowej www.zlp.poznan.pl i stronie Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu na Facebooku. Tam też będą zamieszczane niektóre utwory poetyckie oraz inne ważne materiały i informacje związane z Listopadem.

Wszystkim literatom, którzy nadesłali swoje utwory, bardzo dziękujemy za ich udostępnienie. Jednocześnie przepraszamy, że nie możemy teraz Państwa zaprosić do Poznania i innych miejscowości Wielkopolski. Pozostajemy w nadziei, że spotkamy się w roku 2021.

„Primum non nocere” – jedna z naczelnych zasad etycznych w medycynie, może i powinna być przestrzegana we wszystkich obszarach życia społecznego i osobowego, a więc także na niwie organizowania takiego zdarzenia literackiego jakim jest bieżący Międzynarodowy Listopad Poetycki. To było oczywiste dla Komitetu Organizacyjnego festiwalu przy podejmowaniu decyzji o przebiegu Listopada.

Szczególne podziękowania kierujemy do władz samorządowych Poznania, Wielkopolski oraz powiatowych i gminnych. Dzięki ich wsparciu finansowemu, a także organizacyjnemu, tegoroczny Festiwal udało się przygotować i realizować, chociażby, albo – aż w ograniczonej formule. Niemożność jego przeprowadzenia wedle wcześniej uzgodnionego, precyzyjnego scenariusza, martwi chyba wszystkich zainteresowanych. Wierzymy, że za rok przedmiotowa impreza literacka przebiegnie bez jakichkolwiek ograniczeń.

Z okazji 43. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego publikujemy: almanach poetycki, almanach prozy, 3. numer kwartalnika literackiego „ReWiry” i, jak przypuszczamy, z wielu względów potrzebną książkę z wierszami poświęconymi zmarłym Koleżankom i Kolegom z poznańskiego oddziału Związku Literatów Polskich.

Zbigniew Gordziej, Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego 43. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego

 

PROTOKÓŁ

z posiedzenia Kapituły 36. Konkursu im. Kazimiery Iłłakowiczówny
na debiut roku 2019, w dniu 12.09.2020 w Poznaniu

 

Kapituła w składzie: Jerzy Beniamin Zimny – przewodniczący Kapituły, poeta, krytyk, wiceprezes Zarządu Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu; Zbigniew Gordziej – członek Kapituły, poeta, prozaik, krytyk, publicysta, felietonista, prezes Zarządu Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu; dr Karol Samsel – sekretarz Kapituły, poeta, krytyk i historyk literatury polskiej, dr nauk humanistycznych na UW; po rozpatrzeniu zgłoszonych do konkursu 15 książek poetyckich postanowiła przyznać: Nagrodę Główną 36. Konkursu im. Kazimiery Iłłakowiczówny:

Monice  Lubińskiej z Katowic, za tom poezji pt. „ Nareszcie możemy się zjadać” – Wyd. Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi, Dom Literatury w Łodzi, 2019 oraz Piotrowi Jemioło z Krakowa, za tom poezji pt. „NEKROTRIP”  – Fundacja KONTENT w Krakowie, 2019.

Ponadto Kapituła postanowiła wyróżnić: Kaspra Pfeipera z Katowic za tom poezji pt. „Adblock” Wydawca: Dom Literatury w Łodzi, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi, 2019.

 

PROTOKÓŁ

obrad Jury Nagrody Literackiej
43. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego na poetycką książkę roku

 

W dniu 4 października 2020 roku obradowało Jury Nagrody Literackiej 43. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego w składzie: Zbigniew Gordziej – przewodniczący jury, poeta, krytyk, prozaik, publicysta, felietonista, prezes Zarządu Związku Literatów Polskich Oddział w Poznaniu; Andrzej Walter – sekretarz jury, poeta, krytyk, dziennikarz i fotografik z  Gliwic; Rafał Różewicz – członek jury, poeta, prozaik i krytyk literacki z Wrocławia.

Jury postanowiło nominować do ww. Nagrody następujące pozycje literackie:

Annę Buchalską – Drobnostki, Marię Magdalenę Pocgaj – Apokryfy uliczne, Ryszarda „Sidor” Sidorkiewicza  – Ruchome obrazki (wiara, nadzieja, miłość), Adriana Tujka – Niebieskie nie schnie, Tadeusza ZawadowskiegoBudzik z opóźnionym zapłonem.

Nagrodę Literacką 43. Międzynarodowego Listopada Poetyckiego za poetycką książkę roku otrzymuje Maria Magdalena Pocgaj za tom „Apokryfy uliczne”

 

Nagroda za Całokształt Twórczości Literackiej – Wanda Wasik

 

Dotknęła horyzontu

Wanda Wasik, w równym stopniu poetka i prozaiczka, jej dorobek twórczy budzi wielki szacunek, prezentująca zawsze ten sam wysoki poziom literacki, niezależnie od gatunku i tematu eksponowanego w każdej wydanej dotąd książce. Wybór wierszy, doskonale wyselekcjonowanych, nie przysłoni znakomitej prozy, do której się przyzwyczaiłem, począwszy od pierwszej książki do ostatnio wydanych opowiadań rodzinnych. Nie mogę pominąć bardzo znaczącej książki traktującej o losach dzieci w okupowanej Wielkopolsce. Czynię to na marginesie wstępu do wyboru wierszy, mając świadomość literackiego rozdarcia Wandy Wasik na poezję i prozę. Tak to już się utarło, że każdy prozaik bardziej sympatią zbliża się do swojej poezji. Dziedziny artystycznej, dającej więcej możliwości eksploatowania wyobraźni i osiągania tym samym efektów interdyscyplinarnych, z których najbardziej wymowne są obrazy dźwiękowe, czego w prozie trudno uświadczyć. Chociaż proza Wandy Wasik siłą rzeczy jest momentami bardzo poetycka. Mimo zaawansowanego wieku, poetka z Kobylnicy jest nadal poetycką „Dziewczynką z zapałkami” i nie tylko pragnie ogrzać zziębnięte serca czytelników, a także próbuje dotknąć horyzontu o czym marzy od wczesnego dzieciństwa po czasy wczesnej wieczności, przynajmniej w literaturze. Jakoś nie mogę pogodzić się z myślą, że życie to wędrówka w kierunku horyzontu, który bez przerwy się oddala. Jest jednak wyjątek, kiedy chodzi o horyzont poetycki, wędrówka ku niemu kończy się pełnym sukcesem, tak jak ma to miejsce w przypadku Wandy Wasik.

Trudno jest ogarnąć w kilku akapitach życie poetki odzwierciedlone w wierszach, stanowiących obszerny wybór z siedmiu książek poetyckich (tak przypuszczam). Rozdziały zawierają jakby kolejne dekady twórczości poetyckiej poetki, każdy rozdział jest etapem zmagań z rzeczywistością różnorodną politycznie, nacechowany dramatem a także z próbami tonowań pomroczności, pięknem. Bo piękno jest w tym przypadku jak pokrywa śnieżna przytłaczająca wszystkie brudy bezpośredniego otoczenia. Wspólnym mianownikiem poezji Wandy Wasik jest nieustająca nadzieja w sprawiedliwość i spełnienie losu, a także wiara w człowieka, pochwała życia jakim by nie było, czego daje wyraz w swojej poezji oszczędnej w słowo, kipiące nadmiarem treści i mądrych, dojrzałych wynurzeń trącących o dokonania filozofii i teologii. Empiryzm wspomagający obszary niezbadane, balansowanie na pograniczu materii i idei, i stawiane tezy trudne do podważenia: /.../ Wchodzimy w nowe... z nieokreśloną nadzieją że się spełni... i spełnia się zawsze to co tkwiło w – nieokreśloności i określa się... to znaczy – los albo po prostu życie /.../ Wiara w spełnienie wszystkiego co jeszcze tkwi w fazie nieokreśloności (może nieskończoności) przy jednoczesnym stwierdzeniu, że możliwe do określenia jest tylko życie. Namacalne, widzialne, doświadczane. To nic innego jak pogodzenie Ginsberga z Heglem, albo Peipera z Przybosiem, taka kotwica rzucona kiedyś w odmęty prozy, z której poetka nie potrafi się wyzwolić żeglując po poetyckim akwenie. Stąd ten nieograniczony optymizm, z którego wychodzi obronną ręką, w konfrontacji z czytelnikiem. No i kolejny dowód na koegzystencję werbalną idei z materią: /.../ a kręgi na wodzie wysokim krzykiem ptaka spłoszone mówiły wszystko o życiu /.../ Kręgi na wodzie wzbudzone przez podrywającego się do lotu ptaka mówią wszystko o naszym życiu? Czy można z czymś takim się nie zgodzić? Piękna i nośna metafora, charakterystyczna dla jej poezji, spotykana w prozie, prozie która stanowi fundament jej twórczości, z mocno wyeksponowanym obliczem lirycznym!

Siedem rozdziałów życia, siedem tomów poezji, siedem dekad twórczości Wandy Wasik. Jest jeszcze obszerny wątek artystyczny świadczący o wszechstronnym uzdolnieniu poetki z Kobylnicy, idzie ona śladem swoich kolegów, Różańskiego i Milczewskiego a także Wyrwy-Krzyżańskiego, który dopełnia prozą swój literacki dom. Mało kto dotąd zauważył te podobieństwa, w środowisku poznańskim zwracano dotąd uwagę jedynie na jej dorobek poetycki. Jednak dokonania artystyczne Wandy Wasik są nie mniejsze od literackich. Przemycane, albo inaczej, wyzwalane w poezji i prozie, podnoszą bardzo wysoko poziom jej pisarstwa. Dostrzegłem to dość dawno temu ale nie miałem pojęcia o jej dorobku artystycznym.

Poezja nostalgiczna, poezja barwnych obrazów, pojawiający się od czasu do czasu syndrom przemijania, nieuchronnego końca, osobiste koszty cywilizacji, której symbolem jest autostrada, szosa, oddzielająca las od ogrodu. „Odleciały ptaki odeszły dzieci”, w cyklu „moje kościoły” raczej święte miejsca dla poetki, w których zdarzyły się najważniejsze momenty w jej życiu. Pamięć jeszcze tam dociera, dzięki niej, pojawia się słowo, ale te miejsca inaczej dzisiaj wyglądają, tylko poezja potrafi ocalić to wszystko w dawnej postaci. Retrospekcje dotyczące przedwojennego Poznania, i okresu okupacji. Pełna koegzystencja prozy i poezji na prawach ustanowionych przez autorkę. Dawno, dawno temu. Czytelnik znajdzie w książce Wandy Wasik kawałek samego siebie, przede wszystkim ogrom miłości, piękna przyrody i mnóstwo pytań o cel egzystencji, wreszcie pewność szczęśliwego zakończenia wszystkiego, co ma związek z człowiekiem, niezależnie od jego materialnego położenia.

Koniec, kropka ale ciąg dalszy na horyzoncie, którego trzeba dotknąć, złapać choć na moment aby uwierzyć, że nic nie przemija, wszystko trwać będzie wiecznie, nie tylko dzięki poezji, ale dzięki wierze w samego siebie, wierze w nieskończoność matematyczną i fizyczną, wierze w życie, którego owoce są ponadczasowe. Tak jak ponadczasowy charakter ma poezja Wandy Wasik.

Jerzy Beniamin Zimny

 

Wanda A. Wasik, urodzona w Poznaniu (25 lipca 1930 roku), pisze wiersze i prozę. Od 1968 roku publikowała w takich czasopismach kulturalnych, jak „Nurt” i Almanachach Wydawnictwa Poznańskiego, a także w Polskim Radiu, oraz w prasie regionalnej. W roku 1992 wydała opowiadania „Z podróży” i dwie książki poetyckie a w 1998 książkę „Kryptonim K-22” o dramatach Żołnierzy Armii Krajowej. W 2008 roku rozpoczęła współpracę z Wydawnictwem „Bonami” w Poznaniu, wydaniem trzech tytułów. W jednym roku światło dzienne ujrzały dwa tomy wierszy: „Bosą Stopą” i „Szeptem” oraz proza „Dzieciństwo w Kraju Warty” o życiu dzieci w Kraju Warty. W 2009 r. na podstawie tej książki powstał w TVP3 film krótkometrażowy „Z pamiętnika Wandy”, emitowany przez różne stacje telewizyjne.

W roku 2010 ukazało się tu także opowiadanie o Kazimierze Iłłakowiczównie „Spotkałam” oraz tom wierszy „Jak nefryt zielona” z ilustracjami Zofii Nałęcz-Jaweckiej (wydanie drugie w 2013). W 2011 roku napisała, dającą początek dziewczęcej trylogii „Między łąką a ogrodem” (drugie wydanie, 2016). Telewizja Swarzędz zrealizowała na podstawie opowiadania „Fajka” z tej książki, krótką, wzruszającą etiudę. Ostatnią częścią tej trylogii jest „Dojrzewanie w słońcu” (2012). W kolejnym roku opublikowała opowiadania niezwykłe w książce pod tytułem: „Mój Orfeusz”. W roku 2014 ukazała się „Tajemnica Gór Świętokrzyskich”, a w roku 2015 zbiór poezji „Leciutko dotykam słowami”. W 2017 roku wydała autobiograficzną opowieść „W odcieniach błękitu” o blaskach i cieniach młodości. Wydała w oficynie Bonami, jedenaście tytułów książek o łącznym nakładzie powyżej dziesięciu tysięcy egzemplarzy.

Studia w zakresie historii sztuki Wanda A. Wasik ukończyła na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także Studium Plastyczne pod kierunkiem profesorów Stanisława Szczepańskiego i Wacława Twarowskiego. Upra­wia rysunek i malarstwo. Ma za sobą liczne wystawy indywidualne. Do najciekawszych zaliczyć należy wystawy; w Muzeum Ziemi Średzkiej w Koszutach (2009) i w poznańskim Muzeum im. J.I. Kraszewskiego (2011). Wiele lat pracowała w Muzeum Narodowym w Poznaniu.

W roku 2014 otrzymała Nagrodę Pracy Organicznej im. Marii Konopnickiej za oryginalną twórczość literacką. W roku 2015 przyznano jej tytuł Zasłużonego dla Miasta i Gminy Swarzędz.

W roku bieżącym obchodzi jubileusz 50-lecia pracy twórczej. Od urodzenia mieszka w Kobylnicy i tam też tworzy.

 

Kazimierz Braun, Teatralizacja życia. Praktyki i strategie. Redaktor prowadzący: Szymon Gumienik. Redakcja techniczna: DYWIZ. Korekta: Zespół. Projekt okładki: Krzysztof Galus. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2020, s. 278. 

 

 

TEATRALIZACJA ŻYCIA. Praktyki i strategie to praca z pogranicza refleksji o teatrze i teatrologii. Podejmuje problematykę przetwa­rzania się codziennego, naturalnego, zwykłego życia w widowisko. Autor, posługując się swoim doświadczeniem – zarówno twórcy, jak i badacza teatru – tropi teatralizację w różnych dziedzinach kultury, m.in. w życiu rodzinnym, pracy ludzkiej, szkolnictwie, we współczesnym sporcie, w polityce, religii. Czytelnik znajdzie w tej książce narzędzia do badania teatralizacji, w tym sposoby odróż­niania jej od życia codziennego z jednej strony oraz od sztuki teatru z drugiej.

 

Prof. dr hab. Kazimierz Braun jest re­żyserem, pisarzem i teatrologiem. Pro­wadził teatry w Polsce; reżyserował w kraju, a także w Ameryce, Irlandii, Kanadzie, Niemczech. Uczył na uni­wersytetach w Polsce i w USA. Wydał liczne książki z historii i teorii teatru. W jego dorobku pisarskim znajdują się również powieści, opowiadania, dramaty i poezje. W Wydawnictwie Adam Marszałek ukazały się trzy książ­ki poświęcone jego twórczości: Hory­zonty teatru. Szkice o twórczości Kazimierza Brauna (2004), Horyzonty teatry II. Droga Kazimierza Brauna (2006), Horyzonty teatru III. Bibliografia Kazimierza Brauna (2014).

 

Wang Meng, Krajobrazy Sinciangu. Redaktor prowadzący: Szymon Gumienik. Projekt okładki: Krzysztof Galus. Korekta: Zespół. Redaktor techniczny: Bartosz Płotka. Fotografia na okładce: Colegota. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2020, tom I – s. 472; tom II – 402. 

 

 

Jak piękne stałoby się życie komuny ludowej, gdyby wszyscy jej człon­kowie mieli taki stosunek do pracy, kolektywu, współmieszkańców wsi i własności społecznej, jak Abdullah! Ale byli i tacy, jak Kuwahan, nie właściciele ziemscy i nie kontrrewolucjoniści, i nie bandyci, ale niena­widzący dobrych ludzi, nienawidzący ich za to, że są dobrzy. Tego, który postępuje zgodnie z zasadami, który jest szlachetny, kto całe serce od­daje wspólnej sprawie – takich oni starają się utytłać. I im bardziej bez skazy jest człowiek, tym bardziej napływają krwią oczy zawistników, ko­łacze się w nich wściekły gniew i nie mogą się doczekać, by takiego czło­wieka wymazać kałem. Nawet wtedy, gdy im samym to nie przynosi żadnej korzyści, oni jednak będą mazać i mazać, i mazać... Oczernić czło­wieka, wymazać kałem – to jest ich główne zadanie, cel życia – nie po­zwolić dobrym ludziom żyć normalnie. Może oni rozumieją, że sam fakt istnienia dobrych ludzi – dla złych to straszne zagrożenie. Gdyby nie tacy, jak Abdullah, a jest ich niemało – niemożliwym byłoby zorganizowanie komuny, niemożliwe było by prowadzenie kolektywnej produkcji, pod­trzymanie ogólnego dobrobytu.

Fragment powieści

 

Wtedy Tajwajku zdał sobie sprawę, jaki jest Niyaz: nienawidzi tylko dobrych ludzi w trzeźwym stanie. Przy trzeźwym umyśle i zdrowych zmysłach pamięta, że złym należy schlebiać, podlizywać się im. Wypijając trochę wódki, zaczyna nienawidzić całą ludzkość, a pijany, przeklina wszystko, na czym świat stoi. Nie można powiedzieć, że Tajwajku nigdy wcześniej nie spotkał ta­kich ludzi. Po pierwszym kontakcie starał się trzymać od nich z daleka dlatego, że rozumiał: dzisiaj on, ze szklanką w ręku pa­trząc ci w oczy, przeklina innych, dokładnie tak jak wczoraj przeklinał (lub zrobi to jutro) ciebie, tak samo ściskając szklankę i patrząc w oczy innym ludziom.

Fragment powieści

 

Andrzej Titkow, Inteligent niepokorny w kraju realnego socjalizmu. Redaktor prowadzący: Szymon Gumienik. Projekt okładki: Krzysztof Galus. Korekta: Aleksandra Sitkiewicz. Redaktor techniczny: Iwona Banasik. Fotosy z planu filmu Przechodzień – Jakub Ostałowski. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2020, s. 144. 

 

 

Andrzej Titkow – poeta, reżyser, scenarzysta, producent filmowy i wykładowca akademicki, urodzony w Warszawie. Debiutował filmem dokumentalnym pt. „W takim niedużym mieście”. Ma w swym dorobku osiemdziesiąt filmów dokumentalnych, kilka fabularnych filmów tele­wizyjnych (w tym serial „Układ krążenia”), film kinowy pt. „Światło odbite”, spektakle teatralne i telewizyjne.

jako poeta debiutował na łamach tygodnika „Współczesność”. Debiut książkowy w „Almanachu Młodych”. Jest autorem trzech tomów poe­tyckich: „Wstęp do nie napisanego poematu”, „Zapisy, zaklęcia” oraz „Pieśń pod pieśniami”.

W roku 2013 został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Ta niezwykła książka zasługuje na szerokie zainteresowanie i uznanie nie tylko w kręgach filmu i literatury jako świadectwo zmagań wybitnego twórcy kultury z przeciwnościami systemu politycznego.

 

Janusz Sytnik-Czetwertyński, Apokatastaza. Redaktor prowadzący: Szymon Gumienik. Redaktor techniczny: Krystyna Samsel. Korekta: Zespół. Projekt okładki: Krzysztof Galus. Ilustracja na okładce: Krystyna Czetwertyńska. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2020, s. 348. 

 

 

Janusz Sytnik-Czetwertyński – urodził się w 1967 roku w Cieplicach Śląskich-Zdrój (obecnie Jelenia Góra), polski filozof (doktor habilitowany), pisarz, poeta, także pianista i śpiewak (tenor spinto). Autor wielu monografii i artykułów naukowych z zakresu filozofii i etyki. Niniej­sza książka jest jego debiutem prozatorskim, będąc jednocześnie pożegnaniem z uko­chaną Ziemią Świętokrzyską, gdzie spędził dziesięć lat jako pracownik naukowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

 

Podobnie jak na Ziemi Świętokrzyskiej, w treści książki przeplata się realizm z metafizyką, a nawet mistyką. Akcja dzieje się początkowo na kilku kon­tynentach, a bohaterami są ludzie sukcesu różnych stanów i profesji: polski komandos, włoski dyktator mody, amerykański polityk (kongresmen), bra­zylijska gwiazda lekkoatletyki oraz południowoafrykańska szajka złodziei. Wszyscy z powodów zawodowych przybywają naraz do Kielc. Wówczas łączą się ich losy. Z czasem zaczynają podejrzewać, że ich przyjazd nie był do końca przypadkowy, choć domysły wydają się irracjonalne. Co więcej, wspólnie popadają w tarapaty, próbując zrozumieć sytuację, która ich spotkała; i z niej jakkolwiek wybrnąć. Książka łączy w sobie wiele stylów: od eseju, przez thriller, tragifarsę, studium psychologiczne, aż po romans. Jest zaproszeniem czytelnika na wyprawę po obrzeżach tego, co realne i nie­realne.