Nowości książkowe

 

Plakat

Podkarpacki Salon Literacki w Żarnowcu

 

Pachnący lipcem 

                                                                                                      

W ciepłe lipcowe popołudnie w Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu zagościł Podkarpacki Salon Literacki Wojewódzkiego Domu Kultury w Rzeszowie. W klimatycznej scenerii parku i dworku spotkali się twórcy i miłośnicy ars poetica z wielu środowisk literackich Podkarpacia.

Swoją twórczość zaprezentowali poeci: Małgorzata Żurecka ze Stalowej Woli, prezes Oddziału Związku Literatów Polskich w Rzeszowie, autorka kilku tomików poezji w tym: Piąta pora konieczności, Ucieczka z krainy pozoru, Naga malwa, In & out pod redakcją Wojciecha Siemiona oraz zbioru opowiadań zatytułowanych Nusia. Laureatka wielu konkursów, w tym dwukrotnie „Złotego Pióra” nagrody Zarządu ZLP w Rzeszowie. Zajmuje się również przekładami wierszy, ostatnio wspólnie z Mirosławem Grudniem zbioru Powrót i ból Manolisa Aligizakisa. Jej utwory drukowane są w wielu krajach. Renata Giża z Rakszawy, członkini Grupy Twórczej INSPIRATIO działającej przy Centrum Kultury Gminy Łańcut, także lauretka wielu konkursów w tym: Międzynarodowych Spotkań Poetów WRZECIONO w Nowej Sarzynie. Drukuje w prasie i almanachach oraz antologiach. W przygotowaniu ma dwa zbiory wierszy. Wacław Turek współtwórca Krośnieńskiego Środowiska Literackiego, były wiceprezes Rzeszowskiego Oddziału ZLP, nestor podkarpackiej poezji, również fotografik, prezes Fotoklubu RCKP w Krośnie. Organizator Międzynarodowych Plenerów Fotograficznych, znany z cyklu „Podkarpackie Kapliczki”. Wystawiał swoje prace w wielu krajach: Australii, Finlandii, Słowacji, Ukrainie i na Węgrzech. W minionych latach współredaktor miesięcznika literackiego CROSCENA oraz Międzynarodowych Spotkań Literackich wspólnie z rzeszowskim stowarzyszeniem POLONIA. Uczestnik Warszawskich Jesieni Poezji oraz V Wiosny Poetyckiej w Chicago. Autor wielu tomów poezji w tym: Na czas przemijania, Jeśli mnie słuchasz, Zapisane spojrzeniem, Wino darowane ptakom czy W cieniu farnej wieży. Jego poezja publikowana jest w języku angielskim, węgierskim i litewskim.

Prezentacje wierszy uzupełniały utwory muzyczne w wykonaniu Darii Natońskiej absolwentki Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej nr 1 oraz uczniów Ogniska Muzycznego przy LO w Jedliczu: Wiktorii Lawera, Emilii Wójtowicz, Andrzeja Opioła, Szymona Radonia pod opieką dyr. Zenona Delimata. Spotkanie otworzył Paweł Bukowski dyr. Muzeum, a prowadził Stefan Żarów z WDK. Całość zaaranżowała i czuwała nad jej przebiegiem Danuta Pado koordynatorka Salonu. Na zakończenie głos zabrał Damian Drąg dyr. WDK, który wraz z dyrektorem Muzeum i Edytą Gazda – Łuksa kierownikiem Działu Animacji WDK wręczyli uczestnikom symboliczne podarunki. Ze spotkania zostanie zrealizowany film przez pracowników WDK.

Niech dopełnieniem atmosfery literackiego popołudnia będzie fragment wiersza Wacława Turka pt. Pastelowo: „Spoglądają w okna / dworku Konopnickiej / ciekawskie malwy / ciepło / chat malowanych / z wiejskich odpustów // Brakuje tylko skrzypka / w lnianej koszulinie / w wysokich butach / z kurzem glinianej miedzy / grającego / za płotem chruścianym”.

Stefana Żarów

 

 

Plakat

Eliza Saroma-Stępniewska

 

Pamięć skrzydlata. Wrażenia z lektury najnowszej książki Lidii Kosk „Konie bez skrzydeł”

                                                                                                      

Czterdzieści sześć wierszy, dwadzieścia jeden krótkich opowiadań – jak tu pomieścić całe życie? A jednak. Lotne pióro wszystko potrafi.

Ligia. Dziecko, młoda dziewczyna, dorosła kobieta. Bohaterka obrazów kreślonych pamięcią autorki. Bo Ligia to alter ego Lidii. Przewodniczka po krętych szlakach życia – naznaczonego przez niedostatek, wojnę i trudne lata powojenne, ale też, dla rekompensaty, ubarwionego wspomnieniami chwil szczęśliwych. Jak te spędzone wśród koni. Niczym Ligia nas – tak konie Ligię wiodą przez lata i zdarzenia. Ich stała obecność wypełnia treść książki – tak jak treść życia – niby dobry duch, nadając obu spójny kształt.

Chwile szczęśliwe – to również te u boku kochanego mężczyzny. Najpierw narzeczonego, potem męża. Cała ta książka to w pewnym sensie hołd oddany Henrykowi Koskowi – niedocenionemu autorowi monumentalnej „Generalicji polskiej”, pierwszego w polskiej literaturze kompletnego dzieła encyklopedycznego poświęconego sylwetkom polskich generałów, poczynając od roku 1764.

„Konie bez skrzydeł” są pięknym świadectwem miłości, takiej mimo wszystko. Do życia. Do natury. I do człowieka. Moje ulubione wiersze ze zbioru – „Ja, człowiek” i „A gdybyś wiedział” – są właśnie o człowieku. Nie – źle to ujęłam. One nie są o człowieku – są skierowane do człowieka. Niedoskonałego, błądzącego, czasem głuchego i ślepego na to, co wokół. Bynajmniej nie z pozycji mentorskiej – autorka zwraca się w swej narracji również i do siebie samej, w pełni świadoma prawdziwości słów Terencjusza: „Homo sum…”. A z kolei „Tajemnicę”, „Powrót” czy „Marznę żywymi kwiatami” podyktowała miłość do człowieka konkretnego. Do męża. Do Henryka. Heniusia. Te wiersze autentycznie poruszają – myślę, że nie tylko mnie. Zresztą, co tu dużo pisać – pozwólmy wersom przemówić za siebie:

 

Marznę żywymi kwiatami

 

Śnieg, który dziś sypie

szklistymi krupami

stawia opór moim nogom

razi ostrą bielą

 

W tamte zimy z tobą

padał śnieg zaczarowany

tańczący puch

dla moich stóp i oczu goniących

za skrzącymi się gwiazdkami

 

a czerwone tulipany

z ulicznych straganów

wyprostowane na mrozie

w cieple domu osuwały się

na rozchylone brzegi wazonu

 

Marznę żywymi kwiatami

na lutowym mrozie

 

Obraz prosty na pozór, a jakże przejmujący, jak wieloznaczny. Więcej nie trzeba. Mniej nie można. Każde słowo ma swoją wagę. I w tym właśnie tkwi sedno autentycznego poetyckiego kunsztu.

Opowiadania zawarte w drugiej części tomiku są swego rodzaju kluczem do utworów lirycznych Lidii Kosk. Dzięki nim, dzięki znajomości szczegółów biograficznych z życia autorki, możemy te strofy mocniej osadzić w rzeczywistości. W niczym to nie osłabia ich wymowy – mam wrażenie, że jest wręcz przeciwnie. Choć wiersze zawsze mają swoją historię, swoje konkretne miejsce wyznaczone punktem na osi życia ich twórcy – w oczach odbiorców, patrzących przez pryzmat własnych przeżyć i doświadczeń, stają się bezczasowe. A niektóre – wręcz ponadczasowe. Podobnie jak i same opowiadania – z których każde stanowi odrębną całość, a jednak w sumie dają nam obraz pięknego, choć burzliwego ludzkiego życia. Życia, przez które czytelnik – w ślad za autorką – przebiega, przefruwa na grzbiecie konia zwanego wspomnieniem.

Bo to nie konie. To pamięć jest skrzydlata. Dzięki niej możemy wciąż odwiedzać ludzi, miejsca i czasy, których już dawno nie ma.

Eliza Saroma-Stępniewska

 

 

Plakat

Edward Dwurnik w Pałacu Herbsta w Łodzi 

 

Korowód. Edward Dwurnik i widma historii

                                                                                                      

W Muzeum Pałac Herbsta w okresie wakacyjnym zaprezentujemy dzieła Edwarda Dwurnika, które wzbogaciły naszą kolekcję dzięki darowi profesora Romana Zarzyckiego. Ta wyjątkowa donacja stała się inspiracją do ponownego przyjrzenia się twórczości artysty w zderzeniu z  tradycją polskiego malarstwa, z którą prowadził burzliwy dialog. Owo zderzenie to zarazem punkt wyjścia do refleksji nad naszymi narodowymi mitami, które Dwurnik krytycznie i ironicznie nieustająco eksplorował.

Wystawa to zaproszenie do odbycia fantasmagorycznej podróży. Nakładają się na siebie czasy, a my zderzamy się ze znanymi nam kadrami i motywami. Wśród anonimowych postaci pojawiających się na obrazach, które tworzą tytułowy korowód, wiele jesteśmy w stanie rozpoznać dzięki atrybutom czy emblematycznym gestom. Sięgamy do wiedzy historycznej, ale też zbioru wyobrażeń o minionych wydarzeniach. Ekspozycja konfrontuje nas z kulturowymi kliszami, narodowymi symbolami i polską pamięcią zbiorową.

Oglądając prace Dwurnika dostrzegamy echa niepodległościowych zrywów. Wybrzmiewają one w niewyidealizowanej przestrzeni, wśród codzienności, zwyczajności, brzydoty. Artysta, odwołując się do wielkich mistrzów i XIX-wiecznej narracyjności, zrywa z patosem i podręcznikową ilustracyjnością. Symbole wielkiej i wzniosłej przeszłości dla jego współczesnego bohatera nie są niczym więcej jak tylko elementem krajobrazu, obok którego przechodzi się obojętnie. 

W pracach artysty dostrzegamy dowcip, szczerość, bezpośredniość, współodczuwanie, współuczestnictwo, ale i dystans. Dwurnik komentuje, ale nie poucza. Prześwietla jedną ze społecznych umów – dotyczącą tego, jak wykorzystujemy wiedzę historyczną oraz w jaki sposób chcemy utrwalać zbiór wyobrażeń i mitów o naszej przeszłości. O nas samych. Dwurnik odsłania to, co miało zostać ukryte, ściera puder. Jest ironiczny.

Tytułowy korowód odnosimy więc również do emblematycznych haseł związanych z polską kulturą, historią, tradycją. Ich nazywanie, rozpoznanie znaczeń może zrewidować naszą wizję historii i kulturowo utrwalonej pamięci. Prace Dwurnika proponują tu krytyczną perspektywę. 

W ten sposób na ekspozycji skonfrontowane zostaną ze sobą m.in. takie prace jak Tiurma Dwurnika i Pochód ułanów polskich w 1830 Gierymskiego, Pijane głowy tego pierwszego z Ostatnim klucznikiem Horeszkowa Strzałeckiego, czy też Romantycy z Rannym kirasjerem i dziewczyną Kossaka oraz Sceną batalistyczną Pillatiego. Obrazy, z którymi skonfrontowane zostaną prace Dwurnika, pochodzą z kolekcji sztuki dawnej Muzeum Sztuki w Łodzi. 

Bilet do Galerii Sztuki Dawnej upoważnia również do wstępu na wystawę Korowód. Edward Dwurnik i widma historii.

 

 

Plakat

Rusza 22. Wędrowny Festiwal „Kolory Polski” Filharmonii Łódzkiej

 

Koncert Festiwalu „Kolory Polski” w Zelowie

                                                                                                      

Rozpoczynają się koncerty 22. Wędrownego  Festiwalu „Kolory Polski” organizowane przez Filharmonię Łódzką. Na trasie tegorocznego festiwalu znalazł się również Zelów.

Zelowski koncert odbędzie się 21 sierpnia 2021 roku o godzinie 19.00 w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej przy ul. H. Sienkiewicza 3.

Wykonawcami będą:
Sławomir Cichor – trąbka
Apertus Quartet w składzie:
Marta Kalińska – I skrzypce
Paulina Wielgosińska – II skrzypce
Małgorzata Sowierka–Chmiel – altówka
Maria Katarzyna Filipiak – wiolonczela

 

Program koncertu:
A. Banaszkiewicz – Koncert „Seeking The Answer” na trąbkę i kwartet smyczkowy
Utwory w opracowaniu M.K. Filipiak:
P. Mascagni – Intermezzo z opery „Cavaleria Rusticana”
G.F. Haendel – Aria „Lascia ch’io pianga” z opery „Rinaldo”
V. Bellini – Aria „Casta Diva” z opery „Norma”
F. Schubert – Pieśń „An die Musik”
F. Schubert – Serenada „Ständchen”
G. Gershwin – „Nice Work If You Can Get It”, „Summertime” z opery „Porgy and Bess”

Wstęp na koncert wolny

___________

Fot. Apertus Quartet Sławomir Cichor, fot. z archiwum artysty. Apertus Quartet, od lewej: Maria Katarzyna Filipiak, Paulina Wielgosińska, Marta Kalińska, Małgorzata Sowierka-Chmiel, fot. Dariusz Kulesza.

 

 

Plakat

Muzeum Stefana Żeromskiego, Ciekoty, 2-3 lipca 2021 roku

 

Jubileusz 100-lecia Związku Literatów Polskich w Ciekotach

                                                                                                      

Jubileusze mają to do siebie, że stwarzają możliwości do wspomnień, do zastanowienia się nad upływającym czasem, do analizy tego, co było dobre, a co złe, do pewnych przemyśleń co do przyszłości. W roku ubiegłym Związek Literatów Polskich obchodził 100-lecie swojego istnienia. Początkowo nazywał się Związek Zawodowy Literatów Polskich i został  założony 14 maja 1920 roku z inicjatywy, a potem pierwszego prezesa – Stefana Żeromskiego.

Ubiegłoroczna pandemia spowodowała, że zapowiadane uroczystości jubileuszowe odbywały się z pewnymi ograniczeniami. Chociaż było wiele pomysłów – nie tylko w Warszawie, ale także w różnych oddziałach ZLP, niektóre z nich nie odbyły się wcale. Nie przeszkodziło to w poszukiwaniu „złotego środka” – jak godnie uczcić ten zacny jubileusz.

Jeden z takich pomysłów narodził się w głowie krakowskiej poetki, Ireny Kaczmarczyk. Ufundować w Ciekotach – miejscu tak ważnym dla Żeromskiego, jak i samego związku – obelisku, ławeczki literackiej i zagajnika literackiego ze stoma jodłami. Pomysł natychmiast podchwycił i  przyłączył się do realizacji prof. Waldemar Hładki, lekarz, krakowski poeta, prezes Unii Polskich Pisarzy Lekarzy.

 

Plakat

Zorganizowanie tak wielkiego przedsięwzięcia wymagało ogromu pracy i zachodu, bo trudno sobie wyobrazić, żeby takie działania nie wymagały nadzwyczajnego zaangażowania. Tego typu zadania wymagają wielu rozmów, pozwoleń, akceptacji, projektów, setek przejechanych kilometrów, by nie wspomnieć o tym, co najważniejsze – środków do realizacji pomysłu. Do pomysłodawców dołączyła prof. Anna Pituch-Noworolska, prezes krakowskiego oddziału ZLP. Po licznych rozmowach z władzami gminy, dyrekcją Szklanego Domu Muzeum Żeromskiego w Ciekotach, a także prezesem Zarządu Głównego ZLP Markiem Wawrzkiewiczem, pomysł udało się urzeczywistnić.

 

  

Plakat

Uroczystość odsłonięcia obelisku upamiętniającego 100-lecie ZLP, zagajnika literackiego i dwóch ławeczek literackich (jedna Unii Polskich Pisarzy Lekarzy, druga Związku Literatów Polskich) odbyła się 2 lipca br. w ramach festiwalu Otwarte Książki. Pogoda dopisała znakomicie, a przybyli goście mogli uczestniczyć w tym niezwykłym, kulturalnym wydarzeniu. Zjechali więc poeci i pisarze należący i do Związku Literatów Polskich, i do Unii Polskich Pisarzy Lekarzy. Przybyli goście z Warszawy, Krakowa, Gliwic, Kielc, Nowego Sącza, Zelowa, Głuchołaz. Była licznie zgromadzona publiczność z ościennych miejscowości. Wydarzenie uświetnił koncert poetycki w wykonaniu Ireny Kaczmarczyk, Anny Pituch-Noworolskiej (obie panie czytały wiersze współczesnych poetów polskich), a muzycznie koncert oprawił Waldemar Hładki, prezentując swoje umiejętności w grze na gitarze, flecie i kurantach chińskich.

To głównie dzięki prof. Waldemarowi Hładkiemu uroczystość mogła dojść do skutku, dzięki jego osobistemu zaangażowaniu i prywatnej donacji... Dzięki takim ludziom jest nadzieja, że można jeszcze zrobić coś niezwykłego, bez wsparcia wielkich instytucji, chyba że tą instytucją jest sam Waldemar Hładki...

Andrzej Dębkowski

 

Plakat

Letni Salon Artystyczny Beaty Anny Symołon zaprasza

 

Lipcowe spotkanie literackie

                                                                                                      

5 lipca (poniedziałek), godz. 18.00, Letni Salon Artystyczny B. A. Symołon – spotkanie z profesor Alicją Zemanek – historykiem nauk przyrodniczych UJ i poetką; FB Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki

8 lipca (czwartek), godz. 18.00, Salon Artystyczny B. A. Symołon – „W kolejce po ciało” – spotkanie z Janem Pichetą z udziałem Bożeny Boby-Dygi; FB Centrum Kultury Podgórze – Klub Wola Duchacka

12 lipca (poniedziałek), godz. 18.00, Letni Salon Artystyczny B. A. Symołon – promocja almanachów „Ogrody Poetyckie” pod red. Marka J. Stępnia i Marka Dudka z udziałem zaproszonych autorów FB Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki

13 lipca (wtorek), godz. 18.00, Salon Artystyczny B. A. Symołon – spotkanie poetyckie z Marcinem Urbanem; oprawa wokalno-muzyczna Barbara Leśniak; FB Centrum Kultury

 

Plakat

Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli i Klub Literacki TOPOLA zapraszają

 

X Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Feliksa Rajczaka

                                                                                                      

Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli i Klub Literacki TOPOLA zapraszają do udziału w X Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Feliksa Rajczaka.

  1. Celem konkursu jest: podkreślenie roli i rangi wielu działań kulturalnych w dziedzinie literatury, stworzenie możliwości do publicznych kontaktów i konfrontacji, uczczenie pamięci patrona konkursu, będącego inspiratorem wielu działań kulturalnych na terenie byłej Ziemi Sieradzkiej, obecnie regionu woj. łódzkiego.
  2. Konkurs odbywa się co trzy lata.
  3. W konkursie mogą wziąć udział autorzy bez względu na przynależność do klubów, związków i stowarzyszeń twórczych, którzy ukończyli 16 lat.
  4. Warunkiem udziału w konkursie jest dostarczenie od 3 do 5 utworów poetyckich oznaczonych godłem (słowna lub cyfrowa identyfikacja autora (wyłącza się imię / nazwisko, obrazki lub grafiki).
  5. Utwory można nadsyłać pocztą tradycyjną lub pocztą elektroniczną:
  6. a) nadsyłanie pocztą tradycyjną Każdy utwór prosimy wydrukować w 3 egzemplarzach i oznaczyć godłem. Do nadesłanych utworów należy przesłać kopertę opatrzoną tym samym godłem, w której znajdują się: imię i nazwisko autora prac, rok urodzenia – dotyczy osób niepełnoletnich, adres zamieszkania, adres e-mail, telefon kontaktowy. Do przesyłki należy dołączyć czytelnie podpisane oświadczenie: (Zał. Nr 1 do Regulaminu: https://www.mdk-zdunskawola.pl/wp-content/uploads/2021/05/Regulamin-X-Og%C3%B3lnopolskiego-Konkursu-Poetyckiego-im.-Feliksa-Rajczaka.pdf

Prace należy przesłać na adres: Miejski Dom Kultury w Zduńskiej Woli, pl. Wolności 26, 98-220 Zduńska Wola, z dopiskiem Konkurs F. Rajczaka.

  1. b) nadsyłanie pocztą elektroniczną:

PLIK 1. Utwory należy nadesłać w formie cyfrowej (pliki tekstowe w formacie doc., docx.), jako załącznik do e-maila, o temacie Konkurs im. F. Rajczaka, na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Każdy wiersz w pliku powinien być oznaczony godłem.

PLIK 2. Dane autora, tj. imię i nazwisko, rok urodzenia – dotyczy osób niepełnoletnich, adres zamieszkania, adres e-mail, telefon kontaktowy.

PLIK 3. Należy zamieścić w nim zeskanowane (może być zdjęcie), czytelnie podpisane oświadczenie, które stanowi załącznik do niniejszego Regulaminu.

  1. Utwory nie mogą być, do czasu ogłoszenia wyników, publikowane i nagradzane.
  2. Tematyka utworów jest dowolna.
  3. Termin nadsyłania prac upływa 30 października 2021 roku. W przypadku wysyłki pracy konkursowej pocztą tradycyjną decyduje data stempla pocztowego.
  4. Jury konkursu (w skład którego wejdą znani w środowisku literackim poeci – 3 osoby) powołane przez organizatorów, dokona oceny nadesłanych utworów, przyznając laureatom nagrody pieniężne (pula nagród 6000 złotych). Ogłoszenie wyników oraz podsumowanie konkursu przewidziano na listopad-grudzień 2021 Organizatorzy nie zwracają nadesłanych prac. Nagrody odbierane są przez laureatów konkursu osobiście na podstawie niezbędnych protokołów.
  5. Do czasu wyłonienia zwycięzców dane osobowe autorów nie będą znane jurorom.
  6. W związku z koniecznością osobistego odbioru nagród Organizatorzy zwracają laureatom konkursu koszty podróży na podstawie biletów komunikacji krajowej (tylko w granicach Polski), a w przypadku dojazdu samochodem prywatnym pokrywają koszty nie wyższe niż cena najtańszego biletu na trasie zamieszkania i siedziby Organizatora. Podstawą wypłaty jest wówczas stosowne oświadczenie uczestnika Konkursu wraz z informacją uzyskaną od przewoźnika dotyczącą cen biletów na danej trasie.
  7. Poprzez udział w konkursie uczestnik wyraża zgodę na zastosowanie się do niniejszego Regulaminu, którego integralną część stanowi Zał. nr 1.
  8. Niewypełnienie wymogów formalnych, zawartych we wszystkich punktach Regulaminu, powoduje odrzucenie nadesłanych prac bez oceny merytorycznej.
  9. Niniejszy Regulamin jest dostępny na stronie internetowej: www.mdk-zdunskawola.pl
  10. Wszelkie mogące powstać na tle niniejszego regulaminu kwestie sporne rozstrzyga w sposób ostateczny Jury konkursowe działające w imieniu organizatorów.
  11. Organizatorzy nie odpowiadają za uszkodzenia nadesłanych utworów, powstałe w wyniku transportu pocztowego, ani też uszkodzenie lub niedostarczenie wiadomości e-mail w wyniku nieprawidłowego działania sieci teleinformatycznych i serwerów.
  12. Szczegółowe informacje i odpowiedzi na pytania można uzyskać pod nr tel. 43 823-25-92 wew. 26/27.