Paweł Cwynar, Wysłuchaj mnie, proszę... Redakcja i korekta: Anna Gądek. Wydawnictwo „Bernardinum” Sp. z o.o., Pelplin 2018, s. 364.
„Dzisiaj skomlę o litość, a jutro... Jutro, kiedy tylko poczuję się lepiej, pycha przysłoni mi oczy, przytka uszy i zadrze podbródek! Wrażliwość umknie niczym zając ugorem”.
„Cisza jest sprzymierzeńcem rozsądku. Pozwala gęstnieć myślom. Jest zaczynem dobrego słowa”.
Tytułowy bohater Szymon – skromny, dobrze wychowany młody chłopak – trafia do wrocławskiego szpitala z podejrzeniem raka. Tam poznaje różnych pacjentów, współtowarzyszy niedoli (ateistów i wierzących, byłych milicjantów i kryminalistów, amantów i pogubione dziewczyny). Jest świadkiem i uczestnikiem wielu tragedii, bólu, cierpienia i radości, walki i zwycięstw.
Bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności poznaje, a potem zakochuje się w dziewczynie, fotomodelce, wschodzącej gwieździe show-biznesu, która jak i on trafia na oddział z podejrzeniem nowotworu. Czy miłość chłopaka i dziewczyny przetrwa? Szymon przeżywa mnóstwo dylematów, wzlotów i upadków.
Matka płacz swojego dziecka usłyszy z daleka, a krzywdę wyczuje z końca świata.
Wysłuchaj mnie, proszę jest książką dla każdego, bez podziału przekonania czy religię.
Wielowątkowa akcja oraz niespodziewane zakończenie sprawiają, że książka nie nuży. Skłania do refleksji nad własnym życiem.