Nowości książkowe

 

Stefan Jurkowski, Pamiątka po nieobecności. Projekt okładki, fotografie: Rafał Babczyński. Zaułek Wydawniczy Pomyłka, Szczecin 2015, s. 86.

 

 

To już siedemnasty tomik Stefana Jurkowskiego. Tomiki debiutanckie wydaliśmy razem – on i ja – w 1975 roku, w Instytucie Wydawniczym PAX. Ale Stefan na łamach prasy pojawił się wcześniej niż ja – już w 1967 roku. Pracował w literackiej prasie paxowskiej i szybko wszedł „w obieg”, bo za tamtych czasów prasa ta była prężna i poczytna. Gdy po transformacji podupadła, on nadal sobie jakoś radził; tak czy owak w naszym warszawskim środowisku jest postacią znaną i cenioną. Zaczął też zajmować się krytyką literacką, a w PAX-ie miał dobrych nauczycieli, jak. np. Stefana Lichniaka, Alfreda Łaszowskiego czy Zbigniewa Irzyka.

(...)

Nowy tomik Jurkowskiego nosi tytuł Pamiątka po nieobecności. Z tą nową dykcją Stefan ma chyba mniejsze problemy niż ja – nazwałbym jego język na tyle uniwersalnym, że wciąż nie kolidującym z nowymi kanonami. Jednak w tym zbiorze moją uwagę przyciągało co innego – jakiś schyłkowy spleen Stefana, jakieś dobieganie do mety, w przypadku poetów polegające zazwyczaj na studiowaniu atrofii.

(...)

Ten zbiór wierszy wziął się z ambicji wysokich: z próby domniemania prawdy ontologicznej. Niedomniewywalnej, a raczej niedostępnej. Bez zadęcia, bez łapania się lewą ręką za prawe ucho. Ale właśnie ta prostota podbiła ekspresję światoobrazu, na jaką porwał się Jurkowski. Uczyniła jego najnowsze wiersze być może jego najważniejszymi wierszami.

Leszek Żuliński